poniedziałek, 4 lipca 2011

:*

Jesse to poemat pochwalny dla ciebie, choć może niezbyt długi. Jesteś niezastąpiona. No i tak czy siak uprzedzając wypadki, jako, że z natury jestem głupia i czasem bezmózga, z góry przepraszam za wszystkie bezmózgie głupoty, które zapewne zrobię w przyszłości. Hehe, a tak serio, zdziwiłabyś się z jak wieloma osobami próbowałam rozmawiać na ten temat, na który ostatnio gadałyśmy (choć oczywiście można go rozwinąć) i nikt, podkreślam NIKT, choć to może wina otoczenia, nie doszedł to takich wniosków jak my omawiałyśmy. Ty pewnie spotkałaś podobnie myślące osoby, szczęściara... Kurcze następnym razem tak se myślę, że może wymyślę jakiś niezły wkręt... Tylko czemu o tym piszę, uprzedzając cię? Jestem niereformowalna. :P :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz