Długo tu nie zaglądałam i tak szczerze nie wiem czemu robię to teraz.
Długo nie widziałam Jesse, martwię się o nią i szalenie tęsknie
Krzysiu jakoś tak oddalił się ode mnie. Ledwie o znoszę, bo siedzi już kilka tygodni na wypadkowym L4.
Dzieci jak to dzieci- świetnie je mieć, ale ma się czasem ochotę po prostu urwać im głowy.
Sporo pisałam, mam ponad 90str książki... zawsze mi się wydawało, że to mało, ale w sumie wielce rozdmuchiwane ,,Pamiętniki Wampirów" też mniej więcej tyle mają.
Chce do Jes, chcę gdzieś wyjechać, chcę odpocząc, chcę tylu rzeczy, których nie dostanę. Bo mam pecha. Bo na nie nie zapracowałam, bo nie ważne...
Ale najbardziej chcę znaleźć zwykłych podobnych sobie ludzi do jakże zwykłych rozmów..