Nie mogę być zachłanna. I nikt nie może wiedzieć dlaczego.
Szczęśliwie mogę odwrócić swoją uwagę innymi rzeczami - pierwszym spacerkiem Aleka, powracającą falami weną i wiosną :)
Odwrócić uwagę także od poczucia winy, od którego odgradzałam się bardzo długo. I choć powody uległy zmianie nadal nie cierpię dopuszczać go do głosu.