Nie boli wcale wydymany wiatrem brak
brak brak brak brak brak
kogoś kogo ceniłam bez wzajemności
Nie boli, mówię przecież, wcale
rzucenie gdzieś w nieważną dal
rzeczy zapomnianych.
Nabrzmiałe ceglaną duchotą ciśnienie
w tchu, nie jest moje, nie, wcale
Moje jest za to słodkie skażenie
bycia wiecznie niechcianą
i moje jest lodowacenie
na ten nędzny świat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz