piątek, 29 stycznia 2010

Powodzenia wszystkim studentom! 3mam kciuki!


Tęsknię trochę za Jesse, dawno się nie widziałyśmy. Cóż w końcu studia wymagają czasu... Też bym chciała studiować, ale nie dla samej nauki, tylko przez to, że wszystkie dni byłyby czymś nowym, że nie byłabym samotna. Co do kształcenia się; pewnie i tak wszyskie informacje wypadłyby mi drugim uchem; zatrzymałabym tylko te ciekawe.

--

Z Krzyśkiem próbujemy cały czas w kółko ułożyć se wspólne życie, mimo wszystko. Mimo, że jest tyle powodów, by tego nie robić, jest jeden na tak, który przebija wszyskie; dzieci. Oboje w końcu wiemy jak jest żyć w rozbitej rodzinie...

--

Myślałam dziś jak nudne musi się wszystkim wydawać moje życie. Nie powiem jest koszmarnie monotonne, ale przecież wypełnione bólem; to już samo w sobie powoduje, że nie jest byle jakie. Nawet jak cierpi się od nowa i od nowa, z wielu przyczyn, to do tego nie idzie się przyzwyczaić...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz